Lukier – kociak spod Koła

Ludzie wiadomości piszą…..
Historia jakich wiele, ale jest nietypowa z jednego względu, zgłaszająca konieczność ratowania kota, sama bez niczyjej namowy czy sugestii, zobowiązała się być dla nieszczęśnika patronem a Fundację poprosiła tylko o wyszukanie fajnego domu.


Mam swoich kotów już nadto, ale zajmę się stroną finansową, wiem, że Pani ma dość swoich regionalnych by ściągać nieszczęścia z całego kraju. Połączymy zatem siły.
Poszłam na proponowany układ, bo akurat z adopcją kotów nie mamy żadnego problemu, gorzej jest w czasie zakocenia z pustym domem tymczasowym, wszystkie zapchane po kokardy, albo chronią małe, niesamodzielne, albo matki z karmiącym pakietem. Mam świadomość trudności, mogę zapłacić za hotel, byleby tylko młodzian otrzymał pomoc… Desperacja Pani mnie urzekła, cóż dałam zielone światło, niech łapie i taszczy mi do Łodzi, w końcu jeden więcej czy mniej i tak jestem ładnie zakocona!

Przyjechał. Miły, szalenie mruczący ale w stanie tragicznym, świerzb taki ogromny, że jeszcze moment i uszy by mu zgniły. Dzielnie znosił wszelkie zabiegi, czyszczenie, zastrzyki, mazidła. Nie protestował, bo te czynności łagodziły ból i przynosiły ulgę. Po trzech tygodniach intensywnego leczenia, pojechał na kastrację i kosmetykę zębów. Teraz czekamy na sygnał z lecznicy kiedy można Lukra szykować do adopcji. Jest młody około roczny ale niezwykle śmieszny, beztroski i mruczący na widok człowieka.

Życzyłabym sobie i kotom więcej takich istot, które włączają się do pomocy a nie tylko oczekują, że Fundacja za nich wykona każdą robotę i jeszcze opłaci związane z interwencją faktury.
Czasy są trudne, wiemy to wszyscy. Mało która organizacja tak prężnie działa, więc każda forma wsparcia jest na wagę złota, bo wtedy razem rzecz jasna możemy faktycznie więcej uratować bezdomnych kotów.

Tym razem nie będzie aukcji pomocowej, tym razem jest laurka i moje osobiste serdeczne podziękowanie za empatię, za sprawną akcję, a szczególnie za respektowanie ustaleń.
Obiecuję, jak kota wyleczę, przygotuję do adopcji, ale wiedząc jakie ma za sobą przejścia, weryfikacja chętnych będzie mocna!