Troszkę inaczej

Idą święta! Wszyscy pomału zaczynają wpadać w radosny nastrój i jest to całkiem zrozumiałe. Przeglądamy suszone zbiory, skrzętnie notując, jakich fruktów na uroczystą kolację nam brakuje. My w Fundacji też się szykujemy, by w miarę spokojnie przetrwać zimę.  W związku z nadchodzącym Bożym Narodzeniem, wpadłam na pomysł, by zatroszczyć się o prezenty dla naszych kochanych zwierzaków.

Kocia Mama ma na stałe pod opieką ponad dwieście kotów. Dużą liczbę czynią przede wszystkim te zamieszkujące enklawy. Zawsze dotrzymuję słowa i skoro złożyłam opiekunom enklaw obietnicę, że dożywotnio będę wspierać przekazane im koty, robię to regularnie, kupując niezbędną karmę.
Faktem jest, że słyszę nie raz obietnice pomocy od karmicieli, których uwalniam od obowiązku karmienia kotów. Jednak o zapewnieniach swych zapominają często natychmiast, kiedy tylko przekażą mi swoje futra. Mnie jednak nie stać na łamanie zobowiązań, zbyt wysoko cenię dobrą opinię na temat Kociej Mamy, stąd pomysł tej akcji.

Kochani kociarze! Możecie przekazać dowolny datek na zakup kociej karmy. Wielkość cegiełki zależy od zasobności waszego portfela, nie muszą to być bardzo duże kwoty. Jak to mawiali kiedyś mądrzy ludzie, każda kwota niesie pomoc.
Akcja świąteczna pomoże mi zebrać pieniądze na zakup kociej karmy, tej podstawowej, a Wy, kochani, macie przy okazji szansę uczynić coś fajnego dla kotów na Święta i raz jeszcze pomóc Fundacji.

Zatem zbieramy na świąteczną karmę dla kotów, tą, którą dostaną pod choinkę enklawowe, mruczące istoty.