Znowu stanęłam przed trudnym zadaniem. Czekają na przejęcie dwa mruczki w wieku dość poważnym. Kotka trikolorka, bardzo miła i łagodna, 16 lat oraz czarno-biały kocur lat 10. Czytaj dalej
Kategoria: Kocie Interwencje
tym razem uraz neurologiczny
Trafiają do mnie generalnie, kiedy nie wiedzą, jak wybrnąć z kłopotliwej sytuacji, w jakiej znaleźli się, rzecz jasna, z powodu kotów.
żuchwa na pokładzie
Koty duże i małe, bure i kolorowe, grzeczne, ale te do ułożenia, to nasza codzienna praca. Nikogo w sumie nie dziwi, skąd przybywają, ile jest w miocie i w jakim wieku.
kolejna emerytka na pokładzie
Na tego rodzaju sytuacje nigdy nie jesteśmy przygotowani, zawsze dzieje się to nagle, niespodzianie, zbyt szybko, definitywnie urwane życie nie tylko dla najbliższych jest zaskoczeniem i szokiem, często boleśniej dotyka to ich zwierzęta.
O czym jeszcze zapomniała Danuta
Te historie nie są wyssane z palca, one się autentycznie dzieją, nawet jeśli okoliczności sprawiają inne wrażenie.
Kiedyś, dawno temu, jechałam na Śląsk po zakochane koty. Byłam pełna sprzecznych uczuć po rozmowie z ich opiekunką. Myślałam sobie: oj tam widział ktoś zakochane koty, kobieta cos wymyśla! Kompletna niedorzeczność, ale przywlokłam Matkę, Ojca i troje dzieci.
wleczone koty
Hasło: „Wleczone koty”, po raz pierwszy pojawiło się lata temu, kiedy ruch na drogach był okrutnie nudny, trudny, nie było autostrad ani dróg szybkiego ruchu. Wracając z Kotliny Kłodzkiej z wakacji wiozłam do kociej grupy, nie było wtedy jeszcze fundacji, zabrane urodzone w ośrodku wypoczynkowym koty.
koci uchodźcy
24 lutego świat zrozumiał w jakim trwał uśpieniu i beztrosce żyjąc w przeświadczeniu, iż barbarzyńskie ludobójcze wojny to już archaiczny przeżytek.
Kultowe koty-Pan Kot i inne trójłapki
Wypadki lokomocyjne, trwałe i stare urazy często wymagają decyzji radykalnych. Kiedy mamy do wyboru śmierć albo życie ale w kalectwie , zawsze każdy rozsądny człowiek wybiera tę drugą opcję.
Nie umiałam odmówić
To jest publiczna tajemnica znana wszystkim kociarzom naszego miasta, kiedy kot się „popsuje”, w sensie ciężko rozchoruje albo konieczny jest natychmiast kosztowny zabieg chirurgiczno-ortopedyczny, wszyscy zwracają się, rzecz oczywista, do Kociej Mamy. Ten fakt stał się już regułą, bowiem nigdy nie odmawiam. Kładę kota na stole, a potem dopiero się martwię i zastanawiam, jak zdobyć pieniądze, by uregulować otrzymaną fakturkę.
Delikatne kwestie
Lato to nie tylko sezon urlopowy, to przede wszystkim sezon na porzucone zwierzęta. Od lat organizacje starają się promować ideę urlopowania z ukochanym pupilem, ale niestety nadal dość liczne grono ludzi pozbawione jest emocji, empatii i wyrzutów sumienia.
Ledwie zdążyłam wrócić z urlopu, rozwiązał się worek z interwencjami o różnym stopniu trudności. Ta, o której opowiem, zakończyła się happy endem, jednak, jak zwykle, pomogła mi moja kocia intuicja i instynkt, który podsuwa dobre decyzje.