Kolejny na pokładzie z cyklu kochany ale nieadopcyjny, czarny, miły, niemłody już niestety. Wrócił do Kociej Mamy, bo taka była umowa, że kiedy naturalni opiekunowie odejdą, dostanie bezpieczną u nas przestrzeń.

Nie zawsze daję taką rękojmię, ale w tym przypadku nie chciałam postąpić inaczej. Kierowana szacunkiem do ludzi, których faktyczną autentyczną miłością były koty a że nie mieli spadkobierców a przez lata wspierali Kocią Mamę, takie poczyniłam ustalenia. Jak to kotek w tym wieku ma już swoje zdrowotne problemy dlatego otrzymał kwalifikację do tej grupy. Przebywa pod czujnym monitoringiem  lecznicy Żyrafa.  Charlie ma problem ze skórą, czasem nam się zwyczajnie ” drze”. W tym stanie bardzo ważna jest profilaktyka i działanie eliminujące spadek odporności, co ma niestety ogromne przełożenie na prawidłową pracę organów wewnętrznych. Opiekuje się nim Iza.   Odpowie na każde zapytanie – tel 795 134 675