Wolontariat konstruktywny

Pracy w fundacji jest dużo i związana jest ona nie tylko ze zwierzętami czy aktywnością dotyczącą edukacji. Dzieli się na dwie najważniejsze formy, obie wymagające odpowiedniego czasu, że o zaangażowaniu nie wspomnę przez grzeczność, a mianowicie tę intelektualną, koncepcyjną, związaną z planowaniem i logistyką oraz tę drugą, szalenie ważną, wymagającą zarówno nakładu czasu, jak i bezpośredniej wizyty w siedzibie.

Czytaj dalej

Zaczynamy od Anny

Ponieważ fundację tworzą ludzie, wolontariusze, weterynarze, sympatycy, przyjaciele, darczyńcy oraz karmiciele, siłą rzeczy nasuwa się pomysł, by o tych osobach Państwu opowiedzieć. Tak jak pisałam serię reportaży pod wspólnym cyklem: „Z pozycji szefowej odsłona…”, tak teraz zrodził się następny pod tytułem: „Zaczynamy prezentację pracy od kuchni”.

Pierwszą osobą, którą wybrałam jest Ania, jedna z wielu pracujących w cieniu, w ciszy domu, jednak to jej zadanie pomaga nam nie tylko w promocji czy reklamie, ale jest swoistym działaniem zbliżonym do pracy średniowiecznych kronikarzy, tylko przy użyciu nowoczesnych narzędzi.

Czytaj dalej

Prezenty duże i małe

Działalność wynikająca z posiadania OPP oraz statusu organizacji posiadającej KRS umożliwia nam udział w przeróżnych akcjach i kampaniach charytatywnych, tej aktywności niezwykle skutecznie od lat pilnuje Iwonka. Darowizny mają różne formy, każda akcja przebiega w myśl innego regulaminu i zasad. Z każdej płyną określone profity, mniejsze lub większe, jednak zawsze znaczące.

Czytaj dalej

ponownie psy

Nigdy nie byłam pieniaczką czy awanturnicą. Bacznie pilnowałam i nadal to robię, by z fundacją ani wokół niej, nie było żadnych afer, inicjowanych przez wolontariuszy, tym bardziej, by nie atakować innych. Czytaj dalej

Udany debiut

Ten wolontariusz do pracy stawił się w sumie sam. Pojawił się z problemem, rzecz jasna kocim, interwencja została przyjęta i podjęta, zdecydowałam się ponieść koszty operacji amputacji łapki Mruczki, a tak prawdę mówiąc, naprawić spartoloną przez jakiegoś weterynarza operację.

Czytaj dalej

wszystkie koty nasze są

Ten kot przyjechał z Ukrainy jako jeden z wielu, którym życie uratowali przejęci ich tragedią ludzie. Kiedy rozszalała się wojna, wszyscy ruszyli do pomocy, adoptując tyle futer, ile byli w stanie udźwignąć finansowo.

Czytaj dalej

zapraszamy do koszyczkowania

Po raz kolejny zapraszamy darczyńców, sympatyków i ludzi, którzy dobrze życzą fundacji doceniając jej wieloletni dorobek w zmienianiu świadomości kociarzy, osiągnięcia w obszarze edukacji, a przede wszystkim doskonałe rezultaty w ratowaniu kotów, do udziału w akcji koszyczkowej. Czytaj dalej