Nominowani do tytułu KotoMana roku 2017

Tradycyjnie, mam zaszczyt przedstawić internautom dziesięć sylwetek Nominowanych do tytułu KotoMana roku 2017.
Są to oczywiście jak zwykle osoby i instytucje związane z Fundacją, wpisane w jej codzienność poprzez swoją aktywność i oddanie kotom wolno bytującym. Nie mam innej możliwości wyrazić wdzięczności, szacunku i podziękowania za wsparcie, pomoc, sympatię i osobiste zaangażowanie. Będąc szefową Fundacji, która działa od dziesięciu lat, doceniam zaufanie, jakim obdarzają mnie, ale i wszystkie działania Fundacji, czyniące tę pracę mniej trudną. Efektywniej, odważniej i prężniej realizuje się cele i marzenia, kiedy ma się koło siebie oddanych, wyrozumiałych przyjaciół, a co najważniejsze stałych i szczerych.

Głosowanie rozpoczniemy 8 stycznia, trwać będzie do 11 lutego do godziny 18.

Zasady są następujące:
1. Głosować może każdy Sympatyk i Lubiś Fundacji, dlatego najpierw lajkujemy fanpage FKM na portalu społecznościowym Facebook,
2. Głosujemy pod linkiem prezentującym wszystkie sylwetki podając numer swego kandydata,
3.  Jedna osoba może oddać jeden głos,
4.  Głosować może każdy, bez względu na wiek i miejsce zamieszkania,
5. Ania odpowie na wszystkie pytania lub wątpliwości związane z przebiegiem głosowania
6. Statuetka zostanie wręczona zwycięzcy podczas koncertu na Gali zwanej KotoManią 23 lutego 2018 roku, który rozpocznie się o godz. 18 w gmachu Textilimpexu przy ulicy Traugutta 25

Nominowani w tym roku to:

  1. Joanna Ogińska- Czaja:
    Lekarka, weterynarz, przyjaciółka i sympatyczka FKM od prawie 10 lat. Dzięki niej Fundacja zaczęła prowadzić enklawy dla kotów nieadopcyjnych. Obecnie posiadamy 7 enklaw, w których bezpiecznie żyją koty odmawiające socjalizacji, zabrane z miejsc, w których ich pobyt był dla nich niebezpieczny. Joanna prowadzi i nadzoruje 2 enklawy.
  2. Marta Świtakowska i Zbigniew Kijewski:
    Osoby niezwykłe, związane ze mną i Fundacją od początku działania Kociej Mamy. Prowadzą jedną z enklaw, ale są również  domem tymczasowym dla kotów wymagających pomocy na terenie ich gminy. Ich praca na rzecz poprawy losu kotów wiejskich jest bezcenna, sterylizują, kastrują, zabierają do adopcji niechciane mioty kociaków, edukują ludność lokalną są bezpiecznym przyczółkiem dla wszystkich wymagających pomocy zwierzaków.
  3. Przedszkole Miejskie Nr 40 w Łodzi
    Przedszkole przyjazne Fundacji, które zaprasza nas systematycznie na spotkania, włączając się w nasz program edukacyjny. Organizuje zbiórki karmy i propaguje działalność społeczną, promując działania ograniczające bezdomność.
  4. Przedszkole Miejskie Nr 89 w Łodzi
    Kolejne przedszkole skutecznie wspierające działania Fundacji. Systematycznie zaprasza Kocią Mamę na spotkania edukacyjne. Przedszkole promuje pozytywne działania i relacje wobec różnych zwierząt nie tylko kotów. Oprócz zbiórek karmy, organizuje kiermasze naszych kocich gadżetów, wspiera skutecznie w opiece nad bezdomnymi.
  5. XLIV Liceum Ogólnokształcące i „oddział na ul. Bardowskiego 1”
    Szkoła a raczej oba jej oddziały są blisko Kociej Mamy od wielu lat. Prowadzimy tam zajęcia z typowej kociej edukacji, ale także te odrobinę inne dla młodzieży z Ośrodka Terapeutycznego. Bardzo bliska memu sercu, bo właśnie w tej społeczności kochających ludzi znalazły moje adopcyjne koty. Młodzież i pedagodzy włączają się aktywnie w codzienne życie fundacyjne, organizują zbiórki karmy, kiermasze, pomagają w koncertach i wydarzeniach.
  6. Szkoła Podstawowa Nr 40 w Łodzi
    To jedna z tych szkół, do której chce się wracać, gdzie mimo odległości i niekiedy lokomocyjnych trudności, udaje się chętnie z uśmiechem, z bagażem dobrych emocji. Charakteryzuje ją niesamowita społeczność, aktywna, współpracująca, doceniająca skalę naszych działań. W tej szkole ładujemy pozytywnie akumulatory nabierając energii do dalszej pracy. Tacy pedagodzy, taka młodzież powinna być zalecana jako fajna terapia w chwilach zwątpienia.
  7. „Przychodnia weterynaryjna Wierzbowa” Łódź Pomorska 101
    Ta relacja, ten związek jest z cyklu bezkolizyjny. Fantastyczny lekarz, przyjazny Fundacji, ale i bardzo oddany kotom wolno żyjącym, z dużym wyczuciem i ogromnym taktem pełni dość trudne zadanie łącznika między karmicielami a Fundacją. Rozwiązywanie przy jego pomocy nawet dość trudnych interwencji, odbywa się w miłej, konstruktywnej atmosferze.
  8. „Vet-Med Całodobowa Klinika dla Zwierząt” Łódź Bratysławska 15a
    Klinika, pojawiła się w gronie lecznic fundacyjnych niedawno, za sprawą czarnego, starego, chorego kota. Od pierwszej chwili ujęła mnie empatia, pokora i troska, z jaką traktuje się tam każdego bezdomniaka. Zespół opiekuje się kotami najtrudniejszymi, chorymi, powypadkowymi, konsultuje i diagnozuje niecodzienne przypadki, zawsze ze wskazaniem na dobro zwierząt. Niesamowitą pomoc otrzymuję w swoim działaniu, dzięki pracującym tam lekarzom, mam odwagę ratować te, przez innych skazane na eutanazję. Odpowiedzialność, oddanie, odwaga i szukanie nowych rozwiązań, te cechy szefowej klinki budzą mój podziw, choć jest to jeszcze bardzo młoda osoba. Ma w sobie ten dar, ten pazur typowy dla osób, które łączą pasję z miłością i pracą.
  9. Anna Tomaszewska
    Trafiła do nas jak na typową kociarę przystało, poznała Fundację i chciała dołożyć swoją cegiełkę do naszej pracy. To, że sama ma koty, to fakt oczywisty, ale to, że ma je od nas, tylko bardziej zbliża. Oferuje Kociej Mamie to co najcenniejsze: swój talent, pomysły i czas. Jest rękodzielniczką, produkuje przecudne wyroby z wełny: szale, chusty, cudne czapeczki. Dodatkowo wyczulona na krzywdę mruczków, wszystkich, którzy szukają dla nich pomocy, kieruje rzecz jasna do Fundacji.
  10. Agnieszka Kujawska 
    To jest kolejna osoba, która została niejako mi wskazana. Oczywiście wszyscy związani z Kocią Mama właściwie kojarzą nazwisko, jest to osobista siostra mojej Magdy, lekarki z Żyrafy. Jakie cuda dokonują się w tejże lecznicy doskonale wiedzą Ci, których koty były tam naprawiane. Aga natomiast ma inne talenty, przecudnie ozdabia wszystkie przedmioty, które jej tylko wpadną w ręce. Stare płyty CD, kawałki drewna, nawet zwyczajnej butelce nada nowe życie.
    Agnieszka jest alergiczką skazaną na życie bez kotów, jednak mimo to jest bardzo oddana fundacyjnym działaniom. Pośrednio ogromny wpływ na zaangażowanie Agnieszki ma Magda, bo niby pracy nie zanosi się do domu, ale kiedy się zabiera na noc operowanego kota, by nad nim czuwać, temat rozmowy sam się nasuwa. Tak więc skutkiem ratowania na taką skalę kotów, jest obecność dziewczyny w gronie fantastycznych rękodzielniczek.

 

Kochani, życzę wszystkim dobrej zabawy, swoje kandydatury oczywiście można rekomendować, jest to fantastyczna okoliczność, bo przy okazji głosowania, mamy szansę by poznać jeszcze inne zalety nominowanych.

Wygrani i wyjątkowi są wszyscy moi pretendenci, a sam fakt ich wyróżnienia, jest moją osobistą laurką moim podziękowaniem.
Iza
Szefowa FKM