Nowa forma Kotomanii

Pierwsza gala z okazji urodzin FKM odbyła się, gdy Fundacja skończyła pięć lat. Wtedy to, w wyniku burzy fundacyjnych mózgów, wybrałyśmy jej stałą nazwę: KotoMania.

Od tamtej pory do czasu, kiedy wybuchła pandemia, co roku obchodziłyśmy każde urodziny niezwykle hucznie i bogato w gronie wolontariuszy, przyjaciół, znajomych i sympatyków.

Scenariusz imprezy był niezmienny. Najpierw odbywał się koncert zaprzyjaźnionych artystów, potem następowało wręczenie laureatom kocich statuetek oraz krótka informacja o wykonanej przez rok pracy, czyli bilans naszej aktywności.

Był czas, rzecz jasna, na życzenia gości, na kwiaty i przemówienia. Potem zaczynał się bankiet, na którym już nie było tak podniośle i oficjalnie. Każde urodziny odbywały się w innej, ale związanej z Kocią Mamą przestrzeni, to była taka stała, niezmienna zasada.

W ubiegłym roku, z uwagi na konieczność zachowania ostrożności i fakt, że wirus nadal szalał, będąc realnym zagrożeniem, z troski o zdrowie wolontariuszy i gości, nie odbyła się nasza kochana KotoMania. Jednak, by dochować tradycji, w tajemnicy wolontariuszki nakręciły dla mnie specjalny filmik urodzinowy.

Nie muszę dodawać, że nie tylko był dla mnie miłą, cudowną niespodzianką, ale też powodem do morza płynących z radości łez.

W tym roku zbliża się kolejna rocznica, tym razem zaczynamy 14 rok społecznej pracy. Zagrożenie ewidentnie zmniejszyło skalę, mniej jest przypadków chorobowych, więc odważyłam się powrócić do tradycji. Jednak tak samo jak się zmienia rzeczywistość, tak samo ewoluują moje pomysły. W tym roku KotoMania będzie imprezą zamkniętą, pojawią się na niej tylko i wyłącznie wolontariusze, wieloletni przyjaciele Fundacji oraz osoby od lat będące naszymi autentycznymi ambasadorami.

W tym roku nie będą na gali gościć koty, ale zostaną wręczone statuetki i stypendium Pitusia.

26 lutego o godzinie 18 w Cafe Loft  przy ulicy ks. bp. Wincentego Tymienieckiego 25 rozpocznie się ta nietypowa KotoMania tym razem nosząca tytuł „Siedmiu Wspaniałych”, tylu bowiem zostało wybranych KotoManów.

Obiecuję podzielić się fotorelacją z naszymi, nieobecnymi na niej, przyjaciółmi.