Nowa forma pomocy – anonimowa

Rejestruję kolejną nową tradycję, zjawisko coraz bardziej popularne, zdarzające się średnio raz na tydzień. Otóż otrzymuję następującej treści wiadomość: “Witam serdecznie, czy pod adres podany w kontakcie mogę podrzucić karmę? W jakich dniach i godzinach?”. Szybko, konkretnie, bez zbędnych opowieści. Nie dopytuję o firmę, o ilość, o produkcyjne składy, bo i po co?
Przy tak szerokim wachlarzu działań dosłownie każda paczka karmy jest na wagę złota, tym bardziej w obecnej rzeczywistości.

Czytaj dalej

Koszyczki nadliczbowe

Nową formą pomocową od pewnego czasu stały się zbiórki okazjonalne organizowane z racji ważnych wydarzeń dla pomysłodawców. Dzielą się one na małe i duże, lokalne i ogólnokrajowe. W sumie każdy powód i pretekst są dobre, by finalnie przekuć to na realną materialną pomoc. Pedagodzy zaprzyjaźnieni z Fundacją ogłaszają wśród dzieci i młodzieży akcje na rzecz Kociej Mamy, by w ten sposób choć w niewielkim zakresie zdjąć z mej głowy troskę jak to zgromadzone pod skrzydłami stadko wykarmić.

Czytaj dalej

Artyści bezdomniakom

Działając skutecznie, rzetelnie, konkretnie i systematycznie na rzecz kotów środowiskowych przez ponad dekadę, stałyśmy się wiarygodne i ciężką pracą wyrobiłyśmy sobie solidną opinię. Środowisko wie, że nie jesteśmy kapryśne, nie kierujemy swej pomocy tylko do opiekunów, których lubimy. Udało nam się wypracować i wdrożyć w życie schemat pracy dla innych niemożliwy, bowiem dla nas podstawą interwencji nie są osobiste przekonania, koneksje, antypatie czy układy, dla nas ważny jest problem i kwestia jak go skutecznie rozwiązać.

Czytaj dalej

Zachęcamy do kupowania

Już wiem, że ponownie zacznie się lament, że po raz kolejny kilka razy każdego dnia przez czas trwania akcji będę musiała wspierać, tłumaczyć, rozwiewać niepokoje ale mam już w tym temacie wprawę i mocne, wpierające tezę argumenty. Zapewne niejedna osoba będzie zdziwiona i zapyta o jaką to aktywność tym razem na myśli, więc już spieszę z wyjaśnieniem. W wyniku zaproszenia Kociej Mamy do wspólnego działania na rzecz środowiskowych kotów przez organizację z Krakowa, już po raz kolejny mamy zaszczyt być nominowanymi do prezentowania naszych podopiecznych by z okazji Świąt Wielkanocnych kociarze z całej Polski kupując siedzącym w koszyczkach mogli w ten sposób zgromadzić fundusz dla Fundacji.

Czytaj dalej

Apel Szefowej

Urosłyśmy przez te lata bardzo, jesteśmy pracowite, gospodarne, stabilne. Mimo trudnej rzeczywistości w kraju, prowadzimy interwencje ratując środowiskowe koty, nie chowamy się za pandemią, by usprawiedliwić brak aktywności, wręcz przeciwnie, polityka zarządzania grupą jest tak prowadzona, że żadne tarapaty nam nie grożą.

Czytaj dalej

Luty miesiącem akcji pomocowej od sklepu Zoozone.pl

Po raz kolejny w czasie dla wszystkich niesłychanie trudnym, w obliczu nieznanych sytuacji, z niepokojem patrząc w przyszłość, w nadziei, iż w tym roku włodarze miasta się opamiętają i przeznaczą budżet na koty środowiskowe, korzystamy ze wsparcia zaprzyjaźnionych sklepów zoologicznych działających w trybie stacjonarnym, ale i internetowym.

Czytaj dalej

Pierwsze prezenty

Nowy rok rozpoczął się wspaniale, otrzymałyśmy bowiem, kompletnie niespodziewanie, dużą ilość świetnej jakości karmy dla naszych mruczących i szczekających podopiecznych.
Generalnie poruszamy się w sferze kociej, postępując w zależności od ich pomysłu na życie. Na tej podstawie możemy wyróżnić koty bezdomne i środowiskowe. Grupę bezdomnych tworzą te z cyklu „niechciane, kłopotliwe spadki”, w wieku bardziej niż dojrzałym, przeważnie schorowane, zaniedbane, ze wskazaniem do operacji lub dłuższego leczenia. Są łagodne, porzucone bądź podrzucone, powypadkowe, bez określonego właściciela. W zależności od okoliczności i sugestii lekarza leczymy, a potem szykujemy do adopcji.

Czytaj dalej

Nowa akcja pomocowa

Na terenie Politechniki Łódzkiej jesteśmy obecne jako Fundacja od wielu lat. W sumie opiekowałyśmy się bytującymi tam kotami od chwili, kiedy to pracująca w Bibliotece Iza dołączyła do grupy kocich opiekunek. Leczymy, sterylizujemy, zabieramy do adopcji, pomagamy w ich żywieniu. Mówi się, że dobro wraca i w tym konkretnym przypadku jest to najprawdziwsza prawda!

Czytaj dalej

Ruch w interesie

Nawet przez moment nie sądziłam, że w czasie pandemii będę tyle pisała hymnów pochwalnych dla moich Przyjaciół i Znajomych. Mimo nakazu izolacji i zakazu odwiedzin, ruch mam na tej mojej Pryncypalnej, jak w starych czasach w weekend na Piotrkowskiej.
Zewsząd płyną zapytania: Iza, jak sobie radzisz z Fundacją?

Czytaj dalej

Mruczek sam nie poprosi o pomoc

Ta Akcja jest miodem na moje serce, nieocenionym wsparciem skierowanym dla nas, które codziennie ratują środowiskowe koty. Wreszcie dostrzeżony został wysiłek istot, które funkcjonują bez dotacji państwowej. Nie raz już pisałam o tym jak trudno być dobrym, skutecznym menadżerem, jak ciężko pozyskuje się budżet, by zapewnić rytmiczna pracę Fundacji, by nie odmawiać pomocy ofiarom wypadków lokomocyjnych, zabezpieczania chorych, kalekich, porzuconych.

Czytaj dalej