Rezultaty akcji Dlaschroniska.pl

Ta aktywność jest w sumie dość nowa i staramy się znaleźć ścieżkę skuteczniej pomocy dla zwierząt, które znajdują się pod naszą opieką. Co miesiąc z dwóch magazynów spływają do nas produkty i akcesoria zakupione przez sympatyków kotów, psów, jak i darczyńców doceniających naszą społeczną pracę. Mamy wszyscy świadomość trudnej sytuacji w jakiej przyszło nam pracować.

W obliczu wojny każda złotówka przed wydaniem jest dwukrotnie uważniej oglądana. Wszyscy rozumiejący tę okoliczność, ruszyli frontalnie z pomocą dla walczących sąsiadów, organizacje prozwierzęce starają się zaopatrzyć jak najwięcej czworonożnych uchodźców, ale i w głąb walczącego kraju organizowane są transporty humanitarne z karmą, żwirkiem, lekami dla cierpiących w wyniku działań wojennych zwierząt. Generalnie zbiórki i cele pomocowe zamieszczane na portalach kuleją, mało kto przejmuje się naszymi kotami, wiedząc jaką traumę przechodzą te będące i te zabrane z terenu wojny. Nie wiem jak w innych organizacjach, ale w Kociej Mamie, nagle w ciągu miesiąca na pokład weszło ponad 80 wojennych kotów. W stanie zdrowia są różnym, jednym wystarczy tylko spokojny cichy do regeneracji psychiki kąt, smaczna miska i przyjazny człowiek w domu.

Inne, te starsze, schorowane, wycieńczone, czekają na zielone światło by operować oczy zmienione kocim katarem albo dokonać korekty w uzębieniu. Na te wszystkie czynności, niestety potrzeba określonych środków, więc udział w każdej akcji jest w obecnym czasie bezcennym wsparciem, ponieważ zapewnienie nam akcesoriów ułatwiających działanie, zwalnia nas z koniecznych wydatków, a w zamian możemy budżet przekierować na inny ważniejszy na dany moment cel. Z jednej kasy czynione są wydatki na zapewnienie kotom opieki, badań i codziennego komfortu, więc dla mnie nie ma najmniejszej różnicy, czy opłacę fakturę za leczenie a w prezencie otrzymam karmę, żwirek, suplementy diety. Ta akcja ma jeden fajny wymiar, nie jest sprawczo monotematyczna, darczyńcy nie skupiają się na jednym produkcie, a tworzący akcje sam wskazuje jakich rzeczy mu brakuje.

Wachlarz cenowy też odgrywa istotną rolę, żaden pomagacz nie czuje dyskomfortu, iż zachęca się go do przekraczających jego portfel zakupów. Są produkty dostępne w zasadzie dla każdego zwierzoluba, a oferta jest tak przeróżna, że każdy może w pomocy wziąć udział.
Istotną formą w tym projekcie są mailingi sponsorowane, których nadawcą jest organizator akcji. Wtedy w wyniku promocji i reklamy, zwierzak może zgromadzić nawet i 100% wsparcia. Ambasadorką akcji jest kotka Zuzia rozpoczynała całą aktywność w grudniu, dzięki to niej można się było zapoznać z naszą Fundacją. Mija kolejny miesiąc udziału Kociej Mamy w Akcji dlaschroniska.pl. Każdy jest mniej lub bardziej udany, jednak co szalenie istotne zawsze otrzymujemy solidne liczące się dla nas wsparcie. Bardzo dziękuję za zaproszenie do projektu, za możliwość zaprezentowania podopiecznych, za promocję i reklamę Kociej Mamy.

Ta akcja jest szczególna, bowiem nie przedstawiamy jednego chorego kociaka, a przekrój niecodziennych przypadków, które trafiają pod nasze skrzydła, dzięki czemu szersze grono kociarzy ma okazję poznać drugą stronę pracy Fundacji, tę trudniejszą, w sumie skomplikowany proces ratowniczy zanim kot trafi do adopcji. Każda aktywność na rzecz zwierząt, jak się już pokusimy o wnikliwą analizę, ma swoje drugie dno, o którym laik czy nawet przyjazny nam obserwator nie ma najmniejszego pojęcia, jak trudno jest zgromadzić budżet, by każdego dania być gotowym zmieniać i ratować koci świat. Tego nie zdziałamy samymi frazesami, pięknymi słowami czy deklaracjami, tylko codzienna trudna praca przekuwa się na określony efekt.