Trzy lata temu, między Wigilią a Nowym Rokiem był taki dzień, w którym przyjęłam do Fundacji trzy rude koty.
Tag: adopcja
Ważny temat, trudne rozmowy, czyli weryfikacja adopcyjna
Adopcje są podstawą właściwej pracy każdej Fundacji. Od kompetencji osoby prowadzącej DT, od jej zaangażowania, od dbałości o stan zdrowia mruczących podopiecznych, zależy dobre imię organizacji, jej prestiż oraz opinia, którą wystawiają jej ludzie mający koty.
Historia pewnej babki
Kilka tygodni temu, jakoś przed wieczorem, do lecznicy weszła kobieta w wieku na oko lat 70. Na stole postawiła koszyk mówiąc: „Proszę ją uśpić, nie daję rady opiekować się nią i ponad 90 letnią matką. Mam swoje lata, a ona – wskazała kotkę – już się nażyła. Ma prawie 20 lat, jest ślepa, dotąd była wychodzącą, cud, że pod auto nie wpadła, nie byłoby kłopotu.”
Wenus i Wasyl – wspólna adopcja
Pakiety wyjątkowych kotów rozmaicie idą do adopcji, generalnie jednak w przypadku tych pooperacyjnych staram się, by dwa kociaki miały minimum jedno oko wspólne.
W Kociej Mamie wszystko się zdarzyć może.
Gratisowe aktywności
Kocia Mama ma ratować kalekie, chore, kocie matki tułające się w poszukiwaniu schronienia mające na karku stadko małych głodnych smarków – taki był pierwotny zamysł, lat temu kilka.
Jak to się stało, że zaczęłam pomagać kotom rasowym sama nie wiem.
Szykujemy się do nowego domu
To była jedna z najtrudniejszych interwencji, mam na myśli kocięta ślepe latające pod „czujnym” okiem karmicielek na Bałutach.
Przyjazna Kloe ma dom
Kloe ma już własne kolana do mruczenia
Kajtek ma dom
Kajtek ma dom
Polowanie na Rudego
Miał się niby świetnie: swoją miejscówkę, pełną miskę i ludzi, którzy o niego się troszczyli.
Tylko jak zwykle w życiu bywa, troska o Jego przyszłość spędzała im sen z powiek, opiekunowie nie mieli pomysłu w jaki sposób przygotować Rudego do adopcji.
Bardzo chcieli znaleźć Mu dom… Bo miły, bo szalenie komunikatywny, a że wędrowca to wiadomo, natura zawsze o sobie daje znać.
Mimo intensywnej edukacji w temacie kocich obyczajów, nadal w społeczeństwie pokutują skostniałe stereotypy: że kotka musi mieć małe i być głodną, by dobrze łowiła myszy i szczury, wtedy jest z niej pożytek w wiejskim obejściu, a kocur musi znać siłę swego męstwa, wtedy walczy, jest dzielny i przegania intruzów z podwórka.
Świat leci naprzód w błyskawicznym tempie, ale niestety pewne kwestie pozostają niezmienne.
Czytaj dalej
Czarna Koda ma dom
Czarna Koda ma dom. Będzie kocią jedynaczką.